Recenzja przedpremierowa - K. Dusse "Zabijaj uważnie"

30/2021 || 7/10

⭐⭐⭐⭐⭐⭐


Bardzo dziękuję Wydawnictwu Otwartemu za możliwość przedpremierowego przeczytania i zrecenzowania książki „Zabijaj uważnie”. Jest to komedia kryminalna z ogromną ilością czarnego humoru, przy lekturze której dużo się pośmiałam, bo przyznaję, że uwielbiam taki czarny humor.

Główny bohater książki, adwokat Björn Diemel dokonuje zabójstwa swojego klienta, stosując przy tym wszystkie reguły mindfulness. Nauczył się ich podczas terapii, dzięki której zamierzał poprawić swoją relację z żoną oraz nauczyć się oddzielać życie prywatne od zawodowego. Już samo to sprawia, że książka wydaje się być świetnym oderwaniem od naszych własnych, codziennych problemów. Od momentu, gdy po raz pierwszy wzięłam ją do ręki, bardzo chciałam się zabrać za jej czytanie.

Björn przez kilkaset stron powieści trzyma się poszczególnych zasad mindfulness, ucząc ich także nas. Każdy rozdział ma swój tytuł, a także przyporządkowany cytat, dotyczący właśnie zasad uważności. Każdy z nas może w pewnym sensie podczas czytania zorganizować sobie mini-terapię, podobną do tej, w jakiej brał udział Björn. Bardzo mi się to spodobało – gdy np. główny bohater wykonywał jakieś ćwiczenie, chociażby oddechowe, wykonywałam je razem z nim. Wieczory z tą książką były więc swego rodzaju doskonaleniem samej siebie. Przerywały to jednak moje wybuchy śmiechu w niektórych momentach (rozdział 25 to mistrzostwo świata, aż musiałam na chwilę odłożyć książkę i się wyśmiać 😂 i końcówka rozdziału 28, nie polecam niczego pić podczas czytania 😂).

Właśnie takie momenty wyróżniają „Zabijaj uważnie” na tle innych kryminałów. Dbałość Björna o szczegóły była niesamowita – mam za sobą już naprawdę wiele książek z tego gatunku, a pierwszy raz spotkałam się z aż tak dokładnym oczyszczeniem miejsca zbrodni – terapia uważności zdecydowanie pomogła Björnowi ;) „Zabijaj uważnie” to naprawdę dobra książka dla wszystkich, którzy oprócz krwawych scen, typowych dla kryminałów, uwielbiają także dużą dawkę humoru. Bardzo polecam, jestem pewna, że będę często wracać do swoich ulubionych fragmentów, a także do całej książki.

Komentarze

Popularne posty